czwartek, 26 lutego 2015

Dobra, dobra, dobra osobiste...

Dzisiaj będzie o dobrach osobistych. Pojęcie znane z telewizji, gazet, radia. Ale czym one tak właściwie są? Czas przejść do meritum, podać im rękę, zaprzyjaźnić się z nimi i chronić każdego dnia.

Pojęcie to pojawia się głównie w Kodeksie cywilnym w art.23. Ten zalicza do nich w szczególności ( co oznacza, że nie tylko te wymienione, bo katalog jest otwarty) : zdrowie, wolność ( szeroko pojętą), cześć, swobodę sumienia, nazwisko lub pseudonim, wizerunek, tajemnicę korespondencji, nietykalność mieszkania, twórczość naukową, artystyczną, wynalazczą i racjonalizatorską. Ten artykuł chroni nas przed ich naruszeniem. Ale nie tylko nas, jako osoby fizyczne, ale też osoby prawne. Ale ja skupię się tylko na osobach fizycznych.
Należy pamiętać, że nie tylko Kodeks cywilny, ale przede wszystkim Konstytucja RP wspomina o zapewnieniu każdemu nietykalności osobistej, ochronie życia prywatnego, rodzinnego, czci i dobrego imienia, a także o decydowaniu o swoim życiu osobistym i  nienaruszalności mieszkania. W tym przypadku chodzi między innymi o sposób jego przeszukania. Ustawa gwarantuje również wolność sumienia i religii, co oznacza, że nikt nie może być dyskryminowany ze względu na wyznanie lub być obrażany z tego powodu.

Ale prawo swoje, a życie swoje. W przypadku naruszenia dóbr osobistych, obywatelowi przysługuje szereg środków zaradczych. Może sądownie dochodzić swoich praw i przeciwdziałać ich naruszaniu. W szczególnych przypadkach może wnieść skargę do Trybunału Konstytucyjnego lub Rzecznika Praw Obywatelskich. Warto więc walczyć o to, co nam się należy.


Szczególną uwagę należy zwrócić na pewną kwestię. Owe działanie, musi być bezprawne- nie można więc zgodnego z prawem aresztowania lub przeszukania "podciągać" pod naruszenie dobra osobistego.
Ponadto można żądać, by osoba, która jednak dopuściła się danej czynności,  zaprzestała jej lub dopełniła czynności zmierzających do usunięcia skutków, które mogą nieść negatywne konsekwencje dla poszkodowanego ( np. w środowisku pracy).

Jeśli ten uszczerbek ma charakter niemajątkowy, posługujemy się pojęciem "krzywda". Jej naprawienie będzie "zadośćuczynieniem". Można żądać wówczas:
- oświadczenia w odpowiedniej formie i treści
- zadośćuczynienia pieniężnego
- zapłaty określonej sumy na wybrany cel społeczny

Jeśli uszczerbek ma charakter majątkowy, mówimy o "szkodzie". Jej naprawienie w tym przypadku to "odszkodowanie". 



Wiele razy słyszeliśmy o sytuacjach, gdy ktoś wykorzystał czyjś wizerunek bez zgody tej osoby i przez to naraził ją na utratę dobrego imienia. Wiele razy spotkaliśmy się z sytuacją, gdy ktoś publicznie obraził np. sąsiada lub w środowisku pracy/ w środowisku akademickim przedstawiał nieprawdziwe informacje na dany temat, co naraziło na szwank dobre imię jakiejś osoby.
Nie możemy jednak obciążać sądów sprawami dotyczącymi drobnych naruszeń dóbr osobistych. Pomyślcie, ile tacy  celebryci musieliby zakładać spraw rocznie, gdyby przejmowali się każdym nieprzychylnym komentarzem na ich temat lub każdą plotką. Owszem, najczęściej to czasopisma plotkarskie są pozwanymi w procesach o naruszenie dóbr osobistych i dlatego najczęściej o tym słyszymy. Hmmm...albo tacy piłkarscy arbitrzy, których cześć często naruszana jest przez rozgorączkowanych kibiców.
Jeśli coś jednak dotyka nas bardzo lub narusza nasz spokój, nie powinniśmy czekać, tylko skorzystać z dostępnych nam środków, w ostateczności udać się do sądu. Postępowanie sądowe o naruszenie dóbr osobistych toczy się z oskarżenia prywatnego, co oznacza, że osobiście należy wnieść akt oskarżenia.